jazda z domu z sakwami :)

jazda do domu z sakwami+jazda do rojaxu (upatrzyłem sobie fajne ochraniacze na SPD, jutro jadę po nie:D )

gładko i fajnie się wracało do domku, pomimo niewysokich temperatur samopoczucie jak najbardziej git:)

z kilku dni, jazda po mieście w różnych celach :)

jazda z Kundello i Chickenem w górki w okolicach Jawornika Polskiego, dziewicze prawdziwe wioski, przez które ciągnie się droga i... się kończy pod lasem ;]

jazda po lesie z gps, dużo górek, jazda z powrotem pod wiatr ;/ każdy był wypompowany jak wracaliśmy ale było jak zwykle git! :)

jazda o świcie w kierunku Sandomierza z nowym Forumowiczem Rutim, pogoda się udała, most na Wiśle rośnie, a kondycja wraca powoli do normy :)