rekreacyjna jazda do lubenii przez tyczyn, i powrót przez Siedliska do rzeszy, w jedną stronę pagórkowato pod góre cały czas jednak wiatr pomagał:) a powrót płaski lecz pod wiatr, generalnie wyjazd udany :)
2 tygodnie młynku w szkole, 2 tygodnie choroby i miesiąc jazdy na rowerze z głowy... dodaje kilometry które się nazbierały przez ten miesiąc, parę razy do szkoły, miśki, i jazda w różnych sprawach